Tradycyjnie listopadowe spotkanie z cyklu „Znane i nieznane losy bliskich” w Bibliotece Publicznej Miasta i Gminy w Łazach poświęcone było kolei w Łazach i ludziom, którzy często całe swoje życie zawodowe wiązali z pracą na kolei w naszym mieście. Temat ten nierozerwalnie łączy się ze świętem patronki kolejarzy św. Katarzyną, dlatego spotkanie rozpoczęło się od złożenia życzeń czynnym, emerytowanym i pełnym pasji związanej z koleją uczestnikom spotkania. Niezmiernie cieszy fakt, że temat kolei w środowisku łazowskim jest wciąż aktualny. Pierwsze plany budowy kolei warszawsko-wiedeńskiej, najstarsze rozkłady jazdy uwzględniające stację Łazy, fotografie przedstawiające obiekty kolejowe oraz jej pracowników zaprezentowane na dużym ekranie zainspirowały uczestników spotkania do rozmowy. Nie były to jedyne obrazy, które zobaczyliśmy. Dzięki Panu Markowi Podlejskiemu mogliśmy obejrzeć krótki film przedstawiający obiekt już niestety nieistniejącej nastawni „13”, miejsce, gdzie stała, jak również jej obsługę, którą zademonstrowali ówcześni pracownicy kolei. Pasjonaci kolei z Łaz, Gliwic i Będzina zaprezentowali zdjęcia przedstawiające aktualny stan budynków kolei w Łazach. Obrazy te zainicjowały wspomnienia wśród obecnych emerytowanych pracowników kolei. Z nieukrywaną radością przyznajemy, że miło było widzieć ich w kolejowych mundurach. Z ogromnym zainteresowaniem słuchaliśmy opowieści wieloletnich pracowników kolei w Łazach, maszynistów Pana Stanisława Kozika i Pana Jana Treli, którzy podzielili się swoimi wspomnieniami z pracy. Były to zarówno historie zabawne, ale i trudne, związane z przykrymi wydarzeniami, które miały miejsce podczas ich służby. Mogliśmy również usłyszeć o pierwszych dniach pracy na bardzo odpowiedzialnym stanowisku dyżurnej ruchu od jednej z uczestniczek spotkania, która przyniosła ze sobą swoją czapkę do munduru. Warto dodać, że do chwili obecnej ma do niej ogromny sentyment. Przy okazji spotkania Izba Tradycji pozyskała nowy eksponat – do jej zbiorów trafiła oryginalna tarczka, popularnie nazywana „lizakiem dyżurnego ruchu”, którą podarował wieloletni pracownik kolei Pan Władysław Nowak. Dziękujemy wszystkim za pełne wspomnień i emocji spotkanie. Wszystkim kolejarzom życzymy nieustającej opieki św. Katarzyny.