Arael Zurli „Szkło i brylanty” (31.01.2019 r.)

„W uszach miała jakieś świecące kolczyki. Może brylanty – może szkło… kto wie co tkwi w duszy i uszach artystki” – tak rozpoczęła się publikacja, o której rozmawiały klubowiczki Dyskusyjnego Klubu Książki w Bibliotece Publicznej w Łazach na spotkaniu 31 stycznia 2019 roku. Tajemniczy nieznajomy, ukrywający się pod pseudonimem Arael Zurli , napisał kolejna książkę poświęconą sławnej Polce, zatytułowaną „Szkło i brylanty”.


Tym razem zaprezentował postać pisarki i aktorki Marii Gabrieli Stefanii Korwin-Piotrowskiej znanej jako Gabriela Zapolska. Autor w sposób obiektywny przedstawił obszerny materiał historyczny w postaci licznych fragmentów: listów prywatnych, artykułów prasowych i recenzji, jak również skróconych opisów utworów, dając obraz wyjątkowej kobiety na tle epoki w jakiej żyła. Na dorobek pisarki Zapolskiej składały się nowele, opowiadania, dramaty i sztuki sceniczne oraz liczne artykuły. Była przedstawicielką nurtu zwanego naturalizmem, dlatego piętnowała wszelkie zło i niesprawiedliwość, ukazując krzywdę ludzką. Wytykała hipokryzję sfer wyższych, szkodliwy system nauczania a także pogoń za niezdrową modą (gorsety).
Ta intrygująca kobieta o cygańskiej urodzie zwana powszechnie skandalistką, ośmieliła się na zerwanie małżeństwa i wystąpienie o zwrot posagu. Ulokowała uczucia w niewłaściwym człowieku i urodziła nieślubne dziecko. Targnęła się na własne życie aby mieć się podnieść i pracować nad sobą. Grywała na deskach wielu miast, w tym Paryża, nieustannie zabiegała o sponsorów, borykając się brakiem pieniędzy na życie i stroje. Dzięki ciężkiej pracy zaczęła odnosić sukcesy. Wyszła powtórnie za mąż za malarza portrecistę, lecz i to małżeństwo nie przyniosło jej szczęścia. Zakończyła życie w samotności otoczona nieuczciwymi sługami. Pochowana w cudzym grobie, po dwóch latach spoczęła na cmentarzu we Lwowie.
Co kryje się pod symbolicznym tytułem „Szkło i brylanty”? Czy Zapolska zasługiwała na miano skandalistki?

Elżbieta Szafruga