Majowe spotkanie naszego klubu poświęciłyśmy książce Richarda Masona „Rozświetlone pokoje”. To swoiste studium psychologiczne Joan i jej córki Eloise.
Była pianistka umieszczona na starość w „cudownym” domu opieki nie potrafi się w nim znaleźć. Niezależna, wrażliwa kobieta już od jakiegoś czasu poddaje się działaniu cudownej mocy pedałów, wskrzeszając osoby i wydarzenia ze swojego życia. Podróż do RPA wyzwala okrutny bagaż rodzinnych wspomnień, a późniejszy natłok informacji uruchamia chorą wyobraźnię pozwalając uwierzyć w posiadanie tajemnej mocy. Pragnienie naprawy całego zła wywołanego wojną angielsko-burską, wzburza umysł starszej pani mieszając osoby i fakty oraz wywołując rozdźwięk z otoczeniem, prowadząc do demencji z tragicznym finałem.
Czy można było ocalić starszą panią? Wierzę, że tak pod warunkiem, że w porę zostałaby otoczona troskliwą opieką córki, która próbowała naprawić swoją pomyłkę. Błędem matki był brak zaufania do twardo stąpającej po ziemi Eloise, jednak to właśnie ona naprawdę ją kochała.
Elżbieta Szafruga