„Niektórzy wciąż gonią za szczęściem. Człowiek nigdy nie jest ani tak szczęśliwy, ani tak nieszczęśliwy jak uważa” – ta myśl jednej z klubowiczek przyświecała nam na listopadowym spotkaniu, przy omawianiu książki Grażyny Plebanek „Nielegalne związki”.
Megi – prawniczka z zawodu po przejściu trudnych egzaminów otrzymuje propozycję pracy w Komisji Europejskiej razem z mężem i dwójką dzieci. Lecą do Brukseli. Megi stara się podołać swoim obowiązkom pracując do późnych godzin wieczornych. W tym czasie jej mąż opiekuje się dziećmi i prowadzi dom. Jonathan nie czuje się z tym dobrze, wykształcony ze znajomością kilku języków nie znajduje intratnej posady poza mało znaczącym prowadzeniem kursu twórczego pisania.
W najbliższym otoczeniu żony zostaje zepchnięty na drugi plan, ale właśnie tam poznaje Andreę –Czeszko-Szwedkę, kobietę Simona. To dla niej, późniejszej kochanki zapomina o obowiązkach męża i ojca, a ten szalony romans ciągnie się niebezpiecznie długo. Jonathan zrywa z Andreą choć do końca nie bierze odpowiedzialności moralnej za mające urodzić się dziecko. Wygodnie bierze nogi za pas i przenosi się na łono rodziny, bo przecież Andrea niczego od niego nie żąda. Cała ta sytuacja przerosła naszego bohatera, czy też po prostu stchórzył?
Elżbieta Szafruga