28 lipca odbyło się kolejne spotkanie Dyskusyjnego Klubu Książki, które z uwagi na letni czas miało być inne niż wszystkie spotkania w ciągu roku. Czwartkowy poranek przywitał deszczem i do ostatniej chwili nie było pewności czy uda się zrealizować ustalony wcześniej plan. Strofy wiersza jednej z klubowiczek – Janiny Kozery, okazały się jednak prorocze. Przedstawiona przez nią historia rozpoczynała się w następujący sposób:
„Lipiec, słońce, są wakacje,
zdały by się inspiracje.
Panie z Biblioteki
tak to wymyśliły,
że spotkanie Klubu
w ogrodzie zrobiły.
Jest więc piknik dziś w plenerze,
są pieczonki na talerzach…”
Rzeczywiście każda kolejna godzina przynosiła coraz więcej promieni słonecznych i pieczonki z wierszem w tle doszły do skutku. Plener i ognisko wprowadziły klimat sprzyjający snuciu niekończących się opowieści o książkach i dzieleniu się tytułami, które warto przeczytać. W trakcie spotkania Maria Płatek oraz Lidia Kałuzińska podzieliły się także z pozostałymi klubowiczkami swoimi nowymi wierszami. Po raz kolejny okazało się, że przyjemność z dyskusji o literaturze można czerpać bezustannie i w każdych okolicznościach, a książka zawsze będzie tym, co potrafi bawić, rozczulać, edukować i łączyć ludzi w życzliwej rozmowie, niezależnej od gustów i upodobań.