20 grudnia 2018 r. odbyło się świąteczne spotkanie Dyskusyjnego Klubu Książki. Członkinie klubu omawiały na nim książkę o życiu i śmierci z wyboru, bliskości, stracie i cierpieniu.
Latynoamerykański pisarz Tomas Gonzalez w powieści „Trudne światło” przedstawił życie kolumbijskiego malarza. Ukazał głównego bohatera w świetle niekorzystnych doświadczeń, jakie miały wpływ na zdrowie i twórczość artysty.
Po śmierci najstarszego syna Jacoba malarz razem z żoną Sarą powrócił do rodzinnego kraju. Budując nowy dom, pozostawił w Stanach Zjednoczonych jeszcze dwóch synów: Paola i Artura. Wkrótce nadszedł dzień, w którym i Sara odeszła, a on musiał zmierzyć się z jej stratą oraz nieuchronną ślepotą. Brak światła, tak nieuchwytnego za jakim podróżował przez całe życie, stał się jego wyrokiem. Wtedy David za pomocą słów i specjalnie przygotowywanego atramentu postanowił namalować swój ostatni obraz. Łączył prozę dnia dzisiejszego ze wspomnieniami, w czym od czasu do czasu pomagała mu gosposia i opiekunka Angela. Jej błędy ortograficzne rozbawiały go, lecz to ona ukończyła cykl składający się z trzydziestu trzech części.
Dlaczego Jacob podjął decyzję o eutanazji? Co przeżywała rodzina, która za wszelką cenę pragnęła uszanować wolę syna i brata?
Elżbieta Szafruga